wtorek, 26 lutego 2013

Dzień z życia głupiej histeryczki

Dziś opowiada Ewelina:
Nie wiem, co będzie dalej. Nie wytrzymuję już tej napiętej atmosfery. On znowu zapisał się na terapię, dzięki temu rzadko jest w domu i mam trochę luzu. Dopiero wieczorami strach mnie nachodzi - nigdy nie wiem, co się wydarzy, jak bardzo rozwinie się dziś jego agresja. Wczoraj znów nawymyślał o mnie sąsiadom
i powiedział mi o tym z obleśnymi szczegółami - specjalnie robi mi taką opinię, żebym nie mogła nawet ich prosić o pomoc. Wstydzę się. Płakałam z bezsilności, co z kolei dało mu powód, żeby nazywać mnie głupią histeryczką! Tak właśnie się czuję.
Ewelina

O autorze: Ewelina zajmuje się dziećmi i domem najlepiej jak potrafi. Nie pracuje, bo nie wierzy, że ktokolwiek będzie chciał ją zatrudnić. Ewelina nie ma żadnych zainteresowań - od rana do zaśnięcia myśli tylko o tym, jak się uwolnić... i nic nie przychodzi jej do głowy, bo wypełnia ją strach.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz